Uszycie tego płaszcza zajęło mi trzy dni - jednak zrobienie fajnych zdjęć już o wiele więcej...
Niestety w pobliskich pasmanteriach nie dostałam odpowiednich klamerek więc wszystkie zastąpiłam guzikami, które są w kolorze ciemnego brązu z nakrapianymi cętkami. Niestety zabrakło mi materiału i pasek musiał być w innym kolorze jednak myślę, że nie psuje to całości, a całość prezentuje się tak:
Mały detektyw na tropie. Płaszczyk super!
OdpowiedzUsuńdokładnie! uwielbia bawić się w detektywa :)
Usuńale zazdroszczę, zanim ja się nauczę szyć płaszcze to prędzej skończę w trumnie :)
OdpowiedzUsuńbez przesady! to wcale nie jest trudne - ja się nie uczyłam i uszyłam!
UsuńPłaszczyk - cudo! No i mała ślicznie w nim wygląda:)))
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)))
UsuńŚliczna mała elegantka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję w imieniu elegantki :)
Usuńśliczny płaszczyk!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj musiałaś się naszyć! Jak moje dzieci były małe to zawsze starałam się coś przerobić dla nich. Narobiłam się zawsze przy tym jak nikt inny( tak mi się wydawało) i miałam wrażenie, że przy mniejszych ciuchach więcej się pracuje:) Płaszczyk przepiękny, a modelka jak prawdziwy zawodowiec:)
OdpowiedzUsuńa to dziwne, bo mi lepiej szyje się dla córki niż dla samej siebie :)
Usuńprzecudowny ten płaszczyk, mała wygląda w nim bardzo dorośle :) podziwiam zapał do szycia ;] zapraszam do siebie i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń