W poprzednim poście zaprezentowałam spódnicę z nogawek spodni, a dziś spodenki z tych samych spodni, które kiedyś należały do mnie. Uszyłam je bez formy, tak na oko. Zostawiłam oryginalne kieszenie, a pasek tylko zmniejszyłam. Na pierwszym zdjęciu spodenki ozdobiłam satynowym paseczkiem.
sama słodycz!:)
OdpowiedzUsuńciasteczko bardzo słodkie ;)
UsuńAleż ta mała modelka jest super!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję! Wszyscy ją wychwalają, a ja pękam z dumy :D:D:D
UsuńSpodenki super. Super pomysł. Taka mama to skarb. Modelka śliczna.
OdpowiedzUsuńnaprawdę Skarb prawdziwy!
Usuńo jezu jezu jakie czadowe!!!!
OdpowiedzUsuńna maluchach, takie "dorosłe" ubrania zawsze wyglądają fajnie :)
Usuń3 x tak.
OdpowiedzUsuńPopieram przeróbki :)
Pozdrawiam
Galotki boskie a modelka jeszcze bardziej boska :) Jestem na Tak
OdpowiedzUsuńPozdrawiam LaFaMi
dzięki!
Usuń