czwartek, 4 października 2012

W międzyczasie - korale


 Między szyciem sukienek (w kratkę i różowej) wpadły mi w ręce korale. Korale, które dostałam w prezencie i bardzo się z tego cieszyłam, gdyż naprawdę mi się podobały, a nie wiem czy sama zdecydowałabym się na zakup takich. Jednak zawsze gdy je zakładałam coś mi w nich "nie grało" i nie wiedziałam co... Wczoraj mnie olśniło - przez to, że są całkiem duże, to na mojej szyi źle się układały i wydawały się być ciężkimi - choć wcale takie nie są. Postanowiłam przerobić je i zawiesiłam kilka koralików na czarnej tasiemce w dwóch rzędach, a gdy okazało się, że zostało mi jeszcze kilka kulek zrobiłam z nich bransoletkę i kulkowy wisior :) . 









4 komentarze:

  1. Super:) Ja mam takie żółte, w których też mi coś nie pasuje, może też powinnam je przerobić?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki - mi też podoba się jak to wyszło:), a Ty spróbuj zrobić coś ze swoimi szkoda, żeby leżały nienoszone.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie je przerobiłaś , bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń